sobota, 19 stycznia 2013

Cukinia faszerowana warzywami i kaszą jęczmienną

Chciałabym wam zaproponować faszerowaną cukinię w wersji dietetycznej bezmięsnej z farszem warzywnym połączonym z kasza jęczmienną. Ta wegetariańska potrawa  jest fajną odmianą od wersji którą zwykle się przygotowuje jako cukinię faszerowaną mięsem mielonym.

Polecam do wypróbowania przepis :)


Składniki:
  • 3 szt cukinia,
  • 1 szklanka kasza jęczmienna,
  • 2 szt cebula biała,
  • 4 szt marchewka,
  • 1 szt seler korzeniowy,
  • 1 szt por (biała część),
  • 2 szt pietruszka,
  • 1 mały pęczek natka pietruszki,
  • 1 szt papryka czerwona,
  • pieprz,
  • opcjonalnie ser zółty,
  • przyprawa do dań Kucharek
Przepis krok po kroku:


Krok 1


Zaczynamy od ugotowania kaszy według przepisu na opakowaniu 









Krok 2
Cebulkę siekamy w kostkę i szklimy. Marchewkę i korzeń pietruszki obieramy i ścieramy na grubych oczkach a następnie dorzucamy do cebuli. Pora kroimy w plasterki, paprykę i seler w drobną kostkę dodajemy do pozostałych warzyw. Przesmażamy wszystko razem aż warzywa zmiękną i przejdą swoimi smakami. Doprawiamy przyprawą do dań Kucharek i pieprzem oraz posiekaną natką pietruszki. Łączymy całość z ugotowaną kaszą.



Krok 3

Cukinie myjemy kroimy na pół i wydrążamy środek.











Krok 4
Do łódek zrobionych z cukinii nakładamy nasz kolorowy dietetyczny farsz.  Faszerowaną cukinię wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180 C na ok 30-40 min.  Na dwie minuty przed podaniem posypujemy farsz startym zółtym serem, czekamy aż się stopi i podajemy ciepłe ozdobione natką pietruszki.


SMACZNEGO :)

poniedziałek, 27 lutego 2012

Ciasto piankowe - czyli ciasta bez pieczenia part 2



Kolejne ciasto dla amatorów słodkich deserów, którzy nie lubią się przemęczać przy ich przygotowaniu. Ciasto jest o tyle proste, że nie wymaga pieczenia, a więc i specjalnych zdolności kulinarnych, a skoro wyszło mnie wyjdzie i wam
Najbardziej pracochłonna była dekoracja, reszta to pikuś ;)

Przepis na ciasto

Składniki na spód ciasta:

250 g markiz czekoladowych z nadzieniem czekoladowym
50 g roztopionego masła 
50 g roztopionej czekolady (opcjonalnie, jeśli chcecie żeby spód był słodszy)

Wykonanie:

Wszystkie składniki miksujemy w malakserze i ugniatamy ciasto i przekładamy do delikatnie wysmarowanej masłem formy. Wstawiamy do lodówki.


Składniki na mus:

200 g pianek marshmallows
125 ml mleka 3,2%
50 ml likieru truskawkowego  u mnie Bols 
375 ml kremówki
opcjonalnie barwnik czerwony

Wykonanie:

W rondelku umieszczamy  mleko i pianki i mieszamy tak długo na małym ogniu, aż pianki nam się rozpuszczą. Pamiętajmy jednak że nie mogą się zagotować, ponieważ zawarta w piankach żelatyna straci swoje właściwości ściągające. Następnie piankowe mleczko przelewamy do innego chłodnego naczynia i dodajemy likier, zostawiamy żeby lekko przestygło. W tym czasie ubijamy kremówkę, z tym że nie na zupełnie sztywno, musi mieć trochę lżejszą konsystencję.  Gdy pianki trochę przestygną łączymy je z bitą śmietaną i przelewamy na ciasteczkowy spód. Wstawiamy do lodówki.

Uwaga:  Jeśli wlejecie trochę więcej mleka i masa będzie dosyć płynna  nie martwcie się wyjdzie wam w efekcie ciasto o podwójnej strukturze tak jak mnie :) tzn. góra będzie z delikatnej pianki, a dół bardziej zbity jak w sernikach na zimno. Jeśli  masa wyjdzie wam gęsta całe ciasto będzie piankowe, jedna i druga opcja jest super smaczna 

Dekoracja ciasta:

Rozpuściłam cukier z odrobiną wody tworząc gęsty ciągnący się karmel. 
Na papierze do pieczenia położyłam  łyżkę wazową dnem do góry, po czym fantazyjnymi ruchami pokryłam ją stróżkami karmelu tworząc koszyczek, który po kilkudziesięciu sekundach z łatwością można było już zdjąć.



piątek, 10 lutego 2012

Czekoladowe ciasto bez pieczenia

Dzisiaj chciałabym wam zaproponować przepis na czekoladowe ciasto bez pieczenia czyli pyszny czekoladowy mus dla amatorów i miłośników czekolady, którzy od czasu do czasu przestają liczyć kalorie i pragną oddać się chwili przyjemności.  Ten smakowity deser jest bardzo prosty w przygotowaniu i z pewnością przypadnie do gustu wszystkim łasuchom.


Składniki na spód:

50g gorzkiej czekolady 
2 łyżki kakao
2 łyżki cukru pudru
180g ciasteczek maślanych
50g masła o temperaturze pokojowej
opcjonalnie trochę mleka

Przygotowanie:

Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej i odstawiamy żeby troszkę przestygła. Ciastka kruszymy jak najdrobniej choć nie przeszkadza gdy będzie trochę grubszych kawałków (będą przyjemnie chrupały).
Do pokruszonych ciastek dodajemy kakao, cukier puder, łączymy z masłem i czekoladą wyrabiając jednolite ciasto. Gdy ciasto jest zbyt gęste i nie chce się  dobrze połączyć można dodać odrobinę mleka - ja tak właśnie zrobiłam. Tortownice o średnicy 18-20cm wykładamy papierem do pieczenia, a boki smarujemy masłem. Gotową masę miasteczkową wykładamy na spód tortownicy, wyrównujemy i wkładamy do lodówki aby się schłodziła  zesztywniała, dzięki czemu uzyskamy już sam w sobie pyszny blok czekoladowy.

Składniki na mus czekoladowy:

150g gorzkiej czekolady dobrej jakości
3 duże jajka
3 łyżki cukru pudru
4 łyżki likieru pomarańczowego np. Curacao

Przygotowanie:

Czekoladę  rozpuszczamy w kąpieli wodnej i odstawiamy.
Jajka przed rozbiciem myjemy w ciepłej wodzie, a następnie oddzielamy białka od żółtek.
Białka ubijamy na sztywną pianę pod koniec ubijania dodając cukier puder.
W osobnym naczyniu mikserem ubijamy żółtka dodając po trochu roztopionej czekolady, po łyżeczce likieru na zmianę rozluźniając masę połową białek. Uwaga:  Po dodaniu alkoholu do czekolady raptownie ona gęstnieje więc proszę się nie przestraszyć i miksować dalej. Na koniec dodać resztę białek i delikatnie wymieszać. Uzyskany mus przełożyć do formy z ciasteczkowym spodem i odstawić do lodówki najlepiej na noc lub przynajmniej 3h - 4h. Przed wyjęciem z formy delikatnie oddzielić nożem  mus od boków tortownicy.



Smacznego :)

ps. Myślę, że taki mus czekoladowy może być wspaniałym pomysłem na walentynkowy deser  a przecież  Walentynki tuż tuż  :)


piątek, 16 grudnia 2011

Nuggetsy z kurczaka na słodko

Pomysł na obiad z kurczakiem w roli głównej w trochę innej formie czyli nuggetsy z cząstkami ziemniaków (tudzież mogą być frytki).  Fajnie sprawdzą się również na przyjęciach jako przekąska  na jeden kęs.
Można kupić gotową panierkę do naszych nuggetsów, ale można też zrobić je samemu i ten samodzielny patent właśnie chcę przestawić.




Mój przepis na Nuggetsy z kurczaka na słodko wygląda następująco

Składniki:
Podwójna pierś z kurczaka
śmietana
miód
jajko, sól
płatki kukurydziane (u mnie  miodowe z orzeszkami)

Przygotowanie:

Zaczynamy od delikatnego rozbicia piersi i pokrojenia jej na paski (kąski). Następnie robimy marynatę z czterech łyżek śmietany i dwóch łyżek miodu, dokładnie obtaczamy w niej piersi i wstawiamy do lodówki na 1 do 2 godzin. Płatki owsiane rozdrabniamy (ja wsypałam je do torebki śniadaniowej i pokruszyłam wałkiem do ciasta bo był pod ręką ), jajko roztrzepujemy w osobnej miseczce. Gdy mięso odleżało swoje w marynacie, zabieramy się do panierowania. Dobrze jest w tym momencie mieć już przygotowaną blachę wyłożoną papierem do pieczenia aby gotowe kąski układać od razu w formie.
Paski kurczaka obtaczamy najpierw w jajku a następnie w płatkach kukurydzianych i na blachę.
Pieczemy 20 min w temperaturze 200  stopni.
Jako dodatek do słodkich nuggetsów polecam sos tajski chili i pieczone ziemniaki :) Pyszota 

SMACZNEGO! 



czwartek, 8 grudnia 2011

Przepis na pyszny "Piernik Murzynek"

Wróciłam i chciałabym  podzielić się z wami pysznym i niesamowicie łatwym  przepisem  na
 Piernik Murzynek.  
Nadaje się w sam raz na świąteczny stół   dlatego zachęcam do wypróbowania przepisu. 



Zdjęcie słabe, bo wykonane komórką, ale jakość ciasta jest 1000% lepsza niż zdjęcia ;)


Potrzebne składniki na ciasto:

3 szklanki mąki
1 1/2 szklanki cukru
2 łyżki sody
2 łyżki kakao
1 opakowanie przyprawy do piernika
2 łyżki dżemu śliwkowego
2 szklanki zsiadłego mleka lub maślanki
3/4 szklanki oleju (najlepiej słonecznikowego)
garść rodzynek
15-20 szt. orzechów włoskich

Składniki na krem:

1 duża śmietanka Łowicka 30%
1/2 szklanki cukru pudru
1 łyżka żelatyny 

Przygotowanie:
Na początek mieszamy ze sobą wszystkie suche składniki tj. mąkę, cukier, sodę, kakao, przyprawę do piernika. Następnie dodajemy dżem, zsiadłe mleko, olej i jeszcze raz dokładnie mieszamy. Na koniec dodajemy rodzynki i pokruszone  włoskie orzechy. Całość przelewamy do formy i pieczemy w piecyku rozgrzanym do 170 C przez ok 40 min. Po tym czasie sprawdzamy patyczkiem czy ciasto nie jest w środku wilgotne. Jeśli patyczek mamy czysty ciasto wyjmujemy do wystudzenia. 

W czasie pieczenia ciasta przygotowujemy krem do przełożenia ciasta.
Ubijamy mikserem śmietanę, dodajemy cukier puder, i rozpuszczoną w niewielkiej ilości wody żelatynę  (rozpuszczamy w ciepłej wodzie, ale do bitej śmietany dodajemy ostudzoną ale o tym przecież dobrze wiecie ;) ). Całość na pół godzinki wstawiamy do lodówki żeby nam się masa ściągnęła.

Gdy ciasto mamy już upieczone i przestudzone, przekrawamy je na pół i dolną część smarujemy najpierw dżemem, potem bitą śmietaną, następnie przykrywamy drugą częścią ciasta. 
Ozdabiamy według uznania :) Ja polałam ciasto gotową polewą czekoladową, i zaznaczyłam obecność orzechów włoskich w cieście,


smacznego ;)




sobota, 2 lipca 2011

Pole maków

Jakiś czas temu odkryłam w mojej okolicy makowe pole, boski widok dla moich oczu! Uwielbiam, ba wręcz kocham maki, dlatego nie mogłam sobie odmówić  malej amatorskiej sesji w makach, póki jeszcze tak pięknie kwitły!  Trochę na zdjęciach jestem w cieniu, ale co tam,  grunt, że okala mnie przepiękna soczysta czerwień maków ;)
Co ja bym dała, żeby mieć sesje ślubną w makach ah marzenie, marzenie ... kto wie, być morze się uda .... oby za rok w czerwcu na nowo zakwitły ... :)






niedziela, 3 października 2010

Kolczyki, przywieszka i wygrane Candy

Dzisiaj nadrabiam zaległości, czasu ciągle brak, u was widzę bardzo dużo się dzieje u mnie pościk raz na miesiąc, że aż wstyd. Październik się zaczyna a wraz z nim ostatni rok szkoły, pisanie pracy mgr i w ogóle natłok obowiązków, więc już zupełnie nie wiem jak to będzie. Mam tylko nadzieję, że trochę czasu na tworzenie znajdę, żeby się odstresować od pracy i szkoły :)
Póki co chciałam się pochwalić czerwonym  komplecikiem jaki wykonałam, w postaci kolczyków i adekwatnej do kolczyków czerwonej przywieszki:




Poza tym  w wakacje dopisało mi szczęście i pierwszy raz wygrałam candy które było zorganizowane przez Olgę na blogu http://filcudenka.blogspot.com/ do której serdecznie was zapraszam :).
Z tej okazji dostałam od Olgi prześliczną dużą zieloną brochę, która była ze mną na wakacjach i dumnie przemierzała ulice Budvy i nie tylko :) (wiem, wiem refleks mam zabójczy, że dopiero teraz ją pokazuję).



Oraz  masę czesanki :), igłę do filcowania, i sporo przydasi do wyrobu biżuterii :) Tak więc będę uczyła się filcować!! Mówię wam jaką miałam radochę jak się dowiedziałam o wygranej i że nauczę się czegoś nowego. Jeszcze raz dziękuję kochana Olgo za taką możliwość :) Teraz  tylko muszę znaleźć czas i będę próbowała działać !


To by było narazie na tyle nadrabiania zaległości, pozdrawiam was serdecznie i do napisania za jakiś czas ;) Buziaki